|
Uwielbiałam wstawać wcześnie rano żeby zdążyć obejrzeć ulubioną bajkę . Czuć zapach jajecznicy, który wydobywał się z kuchni . A później razem z ludźmi z podwórka kontynuować zabawę w piaskownicy. Budować zamki, które burzyły się z powodu nietrwałego piasku. A po obiedzie wraz ze starszym bratem pójść zabawiać się na hulajnodze. Późnym wieczorem grzać się przy cieple grilla, a po przeczytanej bajce o księżniczce zza siedmiu gór i mórz słodko zasnąć. Być może przypomina to scenariusz z jakiegoś taniego filmu, ale właśnie tak wyglądało moje dzieciństwo. / yezoo
|