Z przyjaciółką, jeżeli chcemy wejść na jakąś klatkę schodową w bloku, to dzwonimy na domofon do jakiegoś człowieka i mówimy: "Ulotki". W sobotę zrobiłyśmy tak samo. Dzwonię na domofon i słyszę:"Policja!" a ja na to: "Nie, ulotki" Ludzie mieli z Nas niezłą bekę... \ niewtracajsiekurwa, która kocha swoją friend ♥♥
|