Nabieram się na ściemy, przy tobie jestem idiotką
Jesteś najgorszym kolesiem, którego łykam
I co w tobie widzę ? nie wiem, serio
Bronie się moim brakiem poczucia gustu
Jesteś ciotą, w tym wszystkim widzę geniusza
Proszę powiedz mi, czym mnie tak przyciągasz
Wpychasz się do każdego, a mnie to kręci
Twoje ciało i twarz nie sprzedałaby perfum
Ale kochanie nie mogę bez ciebie zasypiać
Za dużo drinków ? Nie, to rzeczywistość
I dziwie się, że jestem nią zachwycona
Łapie się za głowę, kiedy cie widuję
I krzyczę co mogłam w tobie pokochać
Nie poradzę, ożenie się z tobą
I pewnie nie będę tego żałować
Ale czym była by miłość
Dla przełknięcia twoich wad.
-Moje.
|