Właśnie przeczytałam bloga kobiety, która borykała się z rakiem. Zmarła miesiąc temu. Kobieta pełna życia, optymizmu, humoru, uśmiechu. Miała tylko 30 lat, a Bóg zrzucił na nia i na jej bliskich tak ogromny ciężar. Dzięki temu blogowi, zrozumiałam jak kruche jest nasze życie i jak może zmienić sie w jednej sekundzie. Dlatego cieszmy się wszyscy życiem i każdą jego sekundą bo warto. Zróbmy to dla Ani, która dzielnie walczyła do samego końca. [*]
|