Nie od jednej osoby usłyszałam, że się zmieniłam . Bo tak jak kiedyś sama nie szłam nawet do kibla, tak teraz cenię każdą chwile samotności. Chwile do namysłu, pracy nad sobą. Bo juz nie wybucham szałem, tylko tłumie w sobie całą złość. Bo jestem wstanie usiąść jak dres z kapturem na głowie, zapalić delektując się każdym buchem, nie wygladając na dziewczyne. Bo szlugi, imprezy, najbliszsi przyjaciele, muzyka to dla mnie całe moje marne życie
|