Obudził ją natarczywy dzwonek do drzwi. Przetarła oczy, spojrzała na zegarek, była 4 nad ranem. Dzwonek dzwonił. Podeszła ślamazarnie do drzwi przekręcając klucz. Po drugiej stronie stał on. -co ty tu robisz? Wyszeptała ochrypłym głosem - musiałem cię zobaczyć, -mogłeś poczekać jeszcze przynajmniej 3 godziny. Jej usta wykrzywiły się w znajomy mu uśmieszek. Podszedł bliżej, ręce położył na talii i złożył zimny pocałunek na jej wargach. Dziewczyna oparła się o ścianę. -Widzisz jak ty na mnie działasz? Wyszeptał prawie niesłyszalnym głosem. Całował jej szyję, ręką zsuwając materiał z nagiego ciała. -Kocham cię, powiedział z sapnięciem. -A ja ciebie. Leżeli już na łóżku wpatrując się sobie w oczy. Objął dziewczynę ramieniem przysuwając do siebie. Ona zaś położyła głowę w miejscu gdzie znajduje się serce. -Ono bije dla mnie, tylko dla mnie... /sstrachsiebac
|