Ona zamyślona stała na moście czekała na niego, on się nie zjawił. Smutna wróciła do domu. Chłopak nie odzywał się dwa dni. Ona załamana próbowała się do niego dodzwonić, ale gdy ktoś odbierał słyszała tylko płacz. Wystraszyła się więc postanowiła do niego pójść. Okazało się, że dziewczyna pomyliła godziny i przyszła później. Chłopak w ten dzień miał się jej oświadczyć. Ale jak poszedł na most jej nie było. Myślał, że dała sobie z nim spokój. Zasmucony całą sytułacją rzucił się z mostu. Dlatego się nie zjawił, i nie odbierał. Dziewczyna pogrążona w smutku wielokrotnie chciała popełnić samobójstwo, ale coś zawsze stawało jej na drodzę.
|