Otwierając Tymbarka widzę napis :
Moje życie to gra. Gra w której nie ma wyjścia. Raz muszę wejść po wysoką górkę, innym razem z niej zejść. Często są do podjęcia decyzje które są podobne doskoku z kilifu. Coś rozwala mnie od środka. Ten ból jest nie do zniesienia. Ten ból? Czym on jest? A może kim ? Czy żyje we mnie drugie ja ? Tylko, że te prawdziwe ? Czy ten ból oznacza, że nie powiedziałam tego co czuję? Czy może tego co myślę ? Czy znowu oszukuję siebie samą ? Tym, że on mnie gówno obchodzi ?
|