cz.5 Po 10 min wyszłam z łazienki i pobiegłam do Jego pokoju. Ze spuszczoną głową weszłam do pokoju i usiadłam na łóżku, a on włączył na kompie moją ulubioną piosenke podszedł pode mnie, pytająć i jak się czujesz Kochanie?Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam:-Nawet nie wiesz jak tęskniłam za Twoim "Kochanie" Które tak zajebiście brzmiało , wypływając z twoich ust.Chwycił mnie za ręce, podniosł z łóżka,objął i czule pocałował jak to zawsze robił.
|