leżała chora w łóżku.. już pomału oswajała się z myślą, że jej nie odwiedzi, gdy nagle dzwonek do drzwi.. mama ją woła że ma gościa.. słyszy kroki po schodach.. patrzy w drzwi a tam ON. staje w drzwiach z dużym bukietem róż na przeprosiny, że wcześniej nie przyszedł..
|