Od dziś postanowienie: Jeśli ktoś mówi coś złego na moje Siostry. - Zaprzeczam i karzę przestać.
Jeśli psioczy na nie dalej - dojdzie do rękoczynu. To one są ze mną w trudnych chwilach. To one ze mną płaczą, śmieją się, milczą, krzyczą, siedzą i wygłupiają się. One. Więc nikt nie ma prawa ich obrażać. Jeśli One mnie nie bronią. Trudno. Oznacza to, że nie jestem wystarczająco dobrą przyjaciółką. Ale ja będę je bronić bardziej niż siebie samą. Przy mnie nikt nie będzie ich obrażał. Kocham je. Jak siostry. A ja staję w obronie tych których kocham. Bo wiem, że sama chciałabym aby broniono mnie przed obelgami a nie im przytakiwano. Tak tego właśnie bym chciała. I to mam zamiar dać moim przyjaciółkom. Ich imię przy mnie nie będzie szargane. Przyrzekam. Samotniczka_z_wyboru. /s.z.w
|