kocham, gdy o godzinie 12:19 budzi mnie utwór 'closer' kings of leon dobiegający z głośników sąsiadki mieszkającej pode mną, następnie w kapciach, piżamce i jednym wielkim rozpierdzielu na głowie bez żadnego wytłumaczenia wpadam do jej kuchni pożerając przy tym 3/4 zawartości lodówki, a ona z miną bezbronnego kundla szepcze tylko 'i oby w cycki poszło' / keepyouforever
|