Obserwuje jak twoja dusza się załamuje. Rozpada na miliony kawałków. Podobnie jak szkło widzę Cię na wskroś. I twój pokaz wymówek. Czuję się jak w dniu świstaka. Mówisz te same rzeczy w kółko. To spojrzenie w oczach. Słyszę dźwięk upadku jak wszystko upada.
|