przyszedł do niej na drugi dzień po rozstaniu. siedziała pod klasą z skulonymi nogami, usiadł koło niej delikatnie przytulił i powiedział "wiem że jest ci trudno ale jesteś silna poradzisz sobie" dziewczyna podniosła głowę a w jej oczach ukazały się łzy które spłynęły po bladych policzkach. odpowiedziała mu: "idź stąd, czekają na ciebie przyjaciele i nie przejmuj się na pewno będzie inna, w końcu tego chciałeś. ja straciłam ciebie czyli całe moje życie, przyjaciele mnie opuścili bo myśleli że to ja ciebie zraniłam " dziewczyna wstała a on za nią popatrzyła mu prosto w oczy i wydobyła z siebie ostatnie słowa zwrócone do niego: "kocham cię ale mnie zraniłeś, chce żebyś zniknął z mojego życia tak będzie lepiej. dla mnie." po tych słowach ostatni raz go pocałowała odwróciła się i poszła przed siebie. a on zrozumiał że stracił ją na zawszę
|