Zamurowało ją nie wiedziała co ma odpowiedzieć. Gdy zauważyła jak on odchodzi podbiegła do niego i powiedziała „Zaczekaj.. Ja czuję to samo” i stanęli w objęciach z namiętnym pocałunkiem. „Ale zróbmy niespodzianke pozostałym i powiedzmy im jutro ok ?”-powiedział. „ No ok, ok..”
Następnego dnia jak w każdą sobotę całą paczką wybierali się posiedzieć w parku. On i ona byli strasznie zestresowani co mają im powiedzieć!? Dochodziła 20 już wszyscy powinni być czekali jeszcze na jedną osobę. Za chwile byli wszyscy. Zaczęła „Musimy wam coś powiedzieć to na serio ważne”. –„No dawaj” - ktoś powiedział. –„Mamy parę wśród nas”. – Wtedy właśnie on ją objął. Jego najlepszy przyjaciel powiedział mu „No gratulację stary” a reszta nie była zbyt zadowolona [cz.2] / truskaffkoffa
|