Żeby było jak To front pierwsza linia,
towarzystwu nie w smak wolna opinia.
Rap pożywka dla medialnej ignorancji
bo tylko dla swoich tyle mają tolerancji.
Kocham ten biznes jego labirynty ,
my wchodzimy na salę, oni ręce do modlitwy składają.
Strach przed rap zgrają, przed wolnością ,
no i patrz jak oni wyglądają.
Patrz na nich, naszą bronią twój strach,
dywan jest czerwony, bo depczemy po pluskwach.
Zamknięte usta i rozumy, fatalnie,
otwórz je żeby było normalnie.
|