Siedząc parku, bawiła się zapalniczką- jedyną rzeczą, jakiej jej nie zabrał. Rozmyślała o swoim życiu i podjęła decyzję, że musi się zmienić. Wstała i załzawionymi oczami patrzyła na płonień, który robił się coraz mniejszy, bo zaczynało brakować gazu. Usłyszała czyjeś kroki. Przetarła oczy dłonią i zobaczyła wysokiego bruneta o niesamowitym uśmiechu. Podszedł do Niej, przytulił Ją i jedyne co powiedział to to, że też kiedyś był nieszczęśliwie zakochany i pomoże jej choćby była to ostatnia rzecz jaką zrobi. Obietnicę przypieczętowali namiętnym pocałunkiem \niewtracajsiekurwa
|