...Widzę to. Doskonale potrafię sobie wyobrazić 'nas'. Nie przypuszczałam, że myślenie o drugiej osobie może być takie łatwe, tak niezwykle naturalne.
"- Kiedy zorientowałaś się, ze go kochasz?
- Kiedy robiąc herbatę dla siebie zrobiłam dwie."
Prawda. Nie robię dwóch herbat, ale wiem o co chodzi. Czy to jest miłość? To, że budzę sie rano i wyobrażam sobie, że leżysz obok; to, że biorąc prysznic głaszczę się po ramieniu i szyi robiąc to tak, jak mógłbyś to robić ty; to, że myślę o tobie przez cały dzień, na każdym kroku, stale. Czy TO jest miłość?
Co teraz robisz? Czy myślisz o mnie? Bo widzisz, ja już myślę za nas dwoje...
|