Czasem nagle smutniejesz, a ja nie wiem wtedy, co mam ze sobą zrobić. Założyć czerwony nos z gąbki, zaśpiewać, czy w ogóle nie wydobywać z siebie żadnego dźwięku. Powiedzieć Ci, że życie toczy się dalej, czy usiąść obok Ciebie i milczeć. Śmiać się nawet, gdy nic ciekawego się nie dzieje, czy płakać razem z Tobą, bo łzy same cisną mi się do oczu. I naprawdę... naprawdę najciężej będzie mi teraz powiedzieć co czuję, i że oddałabym wszystko za Twój uśmiech.
|