Tyle razy byłam już raniona przez różnych ludzi. Nie mówię tylko o chłopakach. Mówię również o dziewczynach, które miałam za przyjaciółki, a które nimi nie były. Odwróciły się i zostawiły mnie samą kiedy najbardziej je potrzebowałam. W końcu przestało do mnie docierać już to wszystko. Popadłam w obojętność. Uczucia, słowa, czy jakiekolwiek bodźce nie docierają do mnie. Nawet nie jest mi z tym źle. Nie czuję=nie cierpię. Przecież tak jest łatwiej, bezpieczniej...[kocham_ranic]
|