siedzę przy oknie na parapecie i patrzę w niebo. myślę o wszystkim. zastanawiam się o sensie tego co nas dzieli. może przestrzeń, może towarzystwo, może cel życia. nie mam odpowiedzi. jest mi przykro. i chociaż wierzę, że będziemy razem, to nie mam pewności, że tak będzie. uwierz, że my mamy sens.
|