"Kiedy zdarza się coś okropnego i jest się w centrum tych wydarzeń to na prawdę ma się poczucie, że nigdy nie dojdzie się do siebie. ma się wrażenie, że odtąd całe życie będzie pogrązone w mdłej szarości. czasami wydaje sie nam, że uśmiech już nigdy nie zagości na anszych twarzach. I wtedy nadchodzi taki dzień kiedy złośc i zgorzknienie nie sa juz tak intensywne jak wczoraj i wreszcie katastrowa odchodzi w cień niepamięci, jakby była częścią życia innej osoby. zaczynasz sie czuć...w porządku. nie wspaniale, nie dobrze, ale równiez nie źle. możesz się śmiać bez poczucia winy. możesz się uśmiechać bez tendencji do płaczu." ~
|