Gdybym mogła przyczynić się do waszego szczęścia rzucając się pod koła jakiejś wielkiej ciężarówki, zrobiłabym to z ochotą. Gdybym mogła zapewnić wam szczęście podcinając sobie żyły – nie czekałabym ani chwili i zrobiłabym to. Wzięłabym każdą truciznę, skoczyłabym nawet z najwyższego mostu do najzimniejszej wody. Dałabym sobie wyrwać serce albo spalić się na stosie. Skrzywdziłabym się w każdy możliwy sposób. Żebyście tylko WY byli w końcu szczęśliwi…
|