Założyła jego bluzę, którą dał jej w ostatni dzień gdy byli razem. Wzięła do ręki gorące kakao, usiadła przy oknie, wspominała chwile dobre i złe. Uśmiechała się gdy widziała jak byli szczęśliwi, płakała gdy widziała jak się kłócili. Łzy ciągle leciały jej po policzkach.. W końcu zrozumiała, że on był tym jedynym i nie umie bez niego żyć.
|