Usiadł obok, patrzył tępo przed siebie, po czym dodał: 'To nie powinno się zdarzyć, przepraszam'. Zbladłam, ale chyba tego nie dostrzegł, poprawiłam grzywkę i wydukałam: 'Nie żałuj, już się stało, nie cofniesz tego'. Uśmiechnął się.. 'Ale ja nie żałuję, po prostu boję się tego, że jesteś dla mnie taka ważna'.
|