Owszem jest tak, że mi nie zależy. Że mam gdzieś jebane zauroczenia. Może podoba mi się milion innych chłopaków. Ale mimo wszystko widzę jego. Każdego jednego chłopaka porównuje do niego po czym zauważam, że nie są podobni i Go odrzucam. Niby zakończyłam ten rozdział i niby nie chce mieć z nim nic wspólnego. Ale ja nadal gdzieś w głębi serca coś do niego czuje. Nie da się tak po prostu zapomnieć.
|