Stałam wtulona w niego, we krwi płynęły procenty, chciałam pić szampana, a on powiedział żebym już nie piła i zrobił to tak mega słodko, że nawet nie byłam na niego zła, że mi nie pozwolił, w sumie to się cieszyłam się bo to znaczyło, że mu na mnie zależy. Później dzwonił i pytał czy dużo jeszcze wypiłam i jak się czuje, gadałam z nim wpatrując się w cudowne niebo na którym rozbłyskały fajerwerki. ♥ | love_and_pain
|