zerwał z nią. trzy tygodnie ciszy. zaczął rozdawać kumplom jej numer. pisali ciągle do niej kolesie z jego wioski. on sam zmienił numer i też zaczął do niej pisać. ona nie była gorsza też zaczęła z nim z nieznanego numeru pisać. a co tam. wymyśliła mu, że jest jego dobrą znajomą i czy mogą się spotkać na mieście. on podjarany tym faktem zgodził się. przyjechał w umówione spotkanie ze swoją dziunią! nie wytrzymała tego. nie miała z nim nawet o czym przy tej jego dziuni rozmawiać. na odczepnego powiedziała im tylko 'szczęścia życzę.' po czym poszła w swoją stronę. kilka minut później zaczął jej wibrować telefon i były zaczął ją przepraszać, że tak wyszło i koniecznie chce się z nią sam na sam spotkać i pogadać. ona już nie ma na to siły. on nalega,a dla niej już wszystko jest jasne. jej były woli być ze swoją przyjaciółką, bo jej brat jest jego najlepszym kumplem i weekendy może spędzać z dziewczyną i przyjacielem w jednym miejscu,a nie jeździć do swojej ukochanej ponad siedem km. // n_e
|