i teraz kiedy go nie ma, kiedy jest gdzieś tam daleko , na tym pierdolonym odwyku , jak możecie mi mówić ‘ daj spokój, zapomnij ‘ ‘ to nie ma sensu’ . kurwa jak to nie ma?
kurwa, po tych wszystkich spędzonych razem chwilach, czułych słowach, obietnicach . . . po tych wszystkich pokonanych przeszkodach . Czy wy nie rozumiecie , że dla mnie to coś więcej? że ja nie mogę tak po prostu ot tak wyciąć go ze swojego życia ? nie wiem, czy kiedykolwiek będę potrafiła to zrobić.
|