kochała go, kochała go najbardziej na świecie . ; * co dzień modliła się aby Bóg oddał jej go ,aby chodź ostatni raz go przytuliła..aby ta cisza tak nie bolała. Udawając szczęśliwą, nocami cierpiała a gdy wspomnienia wracały nie miała już sił , zaczeła używać żyletek .Zadawając sobie ból miała nadzieje że o wszystkim zapomni , pewnej nocy przeciła sobie żyły , ludzie wiedzieli że stracili kogoś bardzo ważnego . Każdy się tylko zastanawiał , dlaczego ? , przecież była szczęśliwa dziewczyną . ♥
|