Znasz to uczucie? Gdy widzisz najlepszego przyjaciela w fatalnym stanie, a Ty w żaden sposób nie możesz mu pomóc? Nie możesz wypowiedzieć tego jednego głupiego zdania "Wiem, co czujesz", bo tak naprawdę nie wiesz. Nigdy nie byłaś w tak beznadziejnej sytuacji. I możesz tylko stać i patrzeć jak cierpi. Stać lub po prostu go przytulić, najmocniej jak umiesz. To mu pomoże, wierz. Już sama Twoja obecność będzie dla niego cenna. Bo tak naprawdę po to są przyjaciele. By być z Tobą w najgorszych momentach życia. Po to by płakać razem z Tobą, gdy jest Ci tak strasznie źle. Po to, aby siedzieć z Tobą całą noc i po prostu milczeć. I poszlibyście za sobą nawet w ognień. I moglibyście za siebie zamordować. Jestem tego pewna. / realist
|