` , zadzwonił dzwonek na przerwie, wrzuciłam zeszyt do torby i zwróciłam się w stronę drzwi. w pewnym momencie złapał mnie kolega, podał mi karteczkę i szepnął do ucha 'od twojego byłego' zacisnęłam ja w ręce, wyszłam z klasy. oparłam się o kaloryfer na korytarzu rzucając torbę na ziemie. spojrzałam na karteczkę na której było napisane 'proszę spotkajmy się dziś o 22 tam gdzie zawsze, nadal cie kocham'. szybkim ruchem długopisu odpisałam 'nie jestem twoja nowa barbie, wybacz' i podałam karteczkę koledze. zaśmiał się i poszedł do mojego byłego. nie czekając, chwyciłam za torbę i poszłam do przyjaciółek. spojrzalam na druga stronę korytarza, widziałam jak znowu krzyczysz, rzucasz plecakiem. uspokajali cie ale to nic nie dawało. jednak ludzie się nie zmieniają. . / . | yo_ziom
|