-Kochasz mnie jeszcze?-zapytał prosto z mostu .Nie patrzył na to , że tu są nasi znajomi , że próbują zrobić wszystko , żeby nasze spotkania wyglądały tak jak kiedyś. Nastała głucha cisza. Padł temat którego już tak długo unikamy.Popatrzyłam na wszystkich , patrzyli się na niego więc też przeniosłam wzrok na tak dobrze znane mi brązowe tęczówki.Nie spuszczał ze mnie wzroku . -Tak -wyszeptałam zaciskając zęby , żeby ni poleciały łzy .-Cierpisz?-zapytał beznamiętnym tonem.-Tak- odparłam przenosząc wzrok na moje tenisówki.-To dobrze - powiedział i wstał z miejsca. Nie popatrzyłam ale usłyszałam znane mi kroki i zaraz trzaśnięcie drzwiami.
|