CZĘŚĆ 2# Czekając na winde zauważyłem znajomego, pytając o szluge powiedziałem mu, ze właśnie ide kupić i czy by mi nie poszedł do sklepu, godząc się zjechaliśmy na dół, on przyśpieszył idąc do spożywczaka, wyszedł ze sklepu z L&M'ami niebieskimi poszliśmy do małego lasku na osiedlu, wypaliliśmy po szludze po czym widzimy jego dziewczynę biegnącą w jego strone, pożegnałem się z nim energicznym uściskiem dłoni i podziękowałem za fajki, spoglądając za siebie widzę dwoje szczęśliwych ludzi, moje serce się zacisnęło. Wypaliłem szluge i poszedłem po Ciebie, nie otwierałaś drzwi, otworzyła twoja mama po czym powiedziała, że wyszłaś przed momentem. Biegnąc w strone szkoły przyuważyłem Cię ze swoją najlepszą przyjaciółką.
|