jak posąg. wszystko się toczy, życie, czas biegnie, idzie naprzód.. a ja stoję w miejscu. nie potrafię się obudzić. cały czas w punkcie wyjścia.mętlik w głowie, myśli zapełnione wspomnieniami. ja jedna stoję po środku i nie wiem co mam zrobić, co dalej.po prostu czekam, ale nie wiem na co, żyję, ale nie wiem po co..
|