Szła przez miasto, zawładnięta swoimi myślami . Choć wiele męskich oczu patrzyło na nią z pożądaniem, ona nie zwracała na to uwagi .Kierowała się do swojego miejsca . Zeszła po schodach,po bokach otaczały ją rozmaite tagi i wrzuty . Przechodząc przez kolejne schody wyszła na ławeczkę,która stała obok zamkniętego peronu. Kochała przesiadywać w tym miejscu słuchając muzyki,paląc papierosa, spoglądając na przejeżdżające w pobliżu pociągi z panelami . Potrafiała przesiedzieć tak po kilka godzin, zapominając o rzeczywistości i problemach . To miejsce było niemalże dla niej idealne, gdyby tylko miała kogoś z kim mogłaby tam posiedzieć ... | waflowaaa .
|