Patrzysz na moje oczy zapatrzone, chore, stęsknione, trochę mętne za mgłą? Przepraszam.. Bo ludzkie życie nie ma przecież realnego sensu. Nie ma takiego sensu, który można by ogarnąć świadomością, a.. każdy sens, cel jest tylko wymysłem, sens prawdziwy istnieje poza naszymi poznawczymi możliwościami. Ale, choć nie znamy sensu życia, można być głęboko szczęśliwym.. Rozumiesz ? Głęboko! Wcale nie łatwo, nie prosto szczęśliwym.. To taki opis sensu, nieznanego sensu , sensu bezsensownego, taki mój opis teraz, na tę pogodę szarawą mi potrzebny. A w takie dni, wieczorem, to tylko koc i kubek gorącej kawy. Muzyka z głośników, książka i cztery zimne ściany.
Ale to wszystko i tak nie istotne, bo mam Jego, a On jest szczęściem największym.
|