jego obecność przy moim boku była czymś naturalnym.był obok niezależnie od każdej sytuacji.głęboko w pamięci zapadały mi wszystkie chwile,nawet te nieistotne,błahe.dobrze wiem,w jaki sposób trzyma długopis,jak śmiejąc się marszczy nos i jak patrzy,kiedy mówi o czymś co kocha.to piękne,że kiedy otwierałam oczy budząc się ze snu,widziałam jego twarz,która zapewniała mi ogromne poczucie bezpieczeństwa.czułam,że w końcu mam dla kogo żyć.był cudowną formą uzależnienia.poznanie jego osoby było najbardziej wartościowym darem,jaki kiedykolwiek dostałam.nikogo w moim życiu nie pokochałam tak mocno.już rozumiesz,dlaczego nie mogę zapomnieć?
|