Pojawił się nagle, bo poznał prawdę. Potrafi zjebać wszystkie moje priorytety, a doskonale wie jak bardzo mi zależy,poza tym sam pomagał mi w osiągnięciu ich. Nie potrafię mu się sprzeciwić, bo najzwyczajniej w świecie trochę się go boję.. Teraz będę walczyć, walczyć o to by było jak najlepiej i nie interesuje mnie to, czyim kosztem to zrobię. Chcę mu tylko pokazać, że stać mnie na bycie lepszą i swą przyszłość stawiam ponad wszystko.
|