Czuje to fałszywe oddechy, mówią do mnie każdego dnia, myslą, że nie wiem. Zaskoczenie, w kieszeni otwiera się coś przechodzi do mozgu potem do ust, i kończy się na słowach, odwaga czynom powiedziała nie. Tak bardzo tego nienawidzę, ale pociesza czas, że to się kiedyś skończy. Gdybyś widział te oczy, wpatrzył się i poczekał - pomyslał, juz byś wiedział o co w tym chodzi.
|