sterty ubrań , pootwierane książki , kubki po herbacie i nadgryzione jabłka . a pośród tego wszystkiego ja . rozczochrana , w szarym dresie i rozwleczonym swetrze . i mimo , że burdel wokół przypominał ten w mojej głowie , czułam się niewytłumaczalnie szczęśliwa w swoim syfiastym świecie .
|