1/wiesz, nie wiem jak Ci to powiedzieć.....nie czuję już tego co kiedyś- wyznał.Zaczęła płakać. - To już koniec? na prawdę? Przecież mieliśmy tyle wspólnych planów. Pewnie nigdy mnie nie kochałeś?- no co ty,przecież ci mówiłem tyle razy,że cię kocham- mówiłeś też ,że nie odejdziesz,że zawsze będziesz mnie kochał.-Wiem,że Ci jest przykro,mi też nawet bardzo,nigdy o Tobie nie zapomnę...- Tak? jaka pewność? pewnie już z jakąś kręcisz kwestia czasu kiedy o mnie zapomnisz.- to mam propozycję, nie chcę o Tobie zapominać, byłaś pierwszą dziewczyną z którą się tak dobrze dogadywałem. Dasz mi coś na pamiątkę naszej miłości?-yhyyy,poczekaj 10 minut. Wzięła coś z półki i zeszła do salonu. Za 10 minut wróciła dając mu pamiętnik.- a teraz wyjdźnajważ. Proszę.a teraz wyjdź. -ALEEE..- nie ma żadnego ale. juz mnie nie potrzebujesz. koniec- rzuciła... -wyszedł nie rozumiejąc co nagle stało się dziewczynie. Ona,gdy tylko to zrobił poszła do pokoju,spakowała rzeczy i wyszła.//masz_zwałe
|