Moja historia zaczela sie 2 lata temu... Pojechalam na wakacje do cioci do Francji. Po kilku dniach napisal do mnie na nk znajomy ktorego znalam tylko z widzenia i nigdy wczesniej nie rozmawialismy razem. Pierwsza wiadomosc od niego brzmiala tak : ' hej. Ty tez jestes we Francji ? ' . I tak zaczela sie nasza znajomosc. Codziennie z nim pisalam , a gdy wrocilam do Polski i spotkalismy sie na ulicy nic sie nie odezwalismy. Wieczorem weszlam na gadu i oboje w tym samym momencie napisalismy : ' ej co to mialo byc na ulicy? nie laska bylo sie odezwac (...)
|