- jak ty to robisz? - ale co? - wytrzymujesz z takim frajerem, wysłuchujesz go, starasz mu się pomóc, a on .. - wtedy zamilkł. spoglądałam na niego, czekając aż dokończy - a on nawet nie umie Ci pomóc - wystarczy, że jest - uśmiechnęłam się i przytuliłam go jak tylko najmocniej mogłam | t.
|