tyle co weszłam pod prysznic rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi . - kurwa . - krzyknęłam szybko się ubierając . zeszłam po schodach drąc się na całą mordę . - jaki chuj? - wtedy zobaczyłam tatę stojącego w korytarzu i patrzącego na mnie ostrzegawczym wzrokiem . - no co? grozisz mi? - spytałam . - siema edek. - rzucił wtedy śmiejąc się . - ta i jeszcze co? po co dzwoniłeś? przecież drzwi był otwarte. - zadarłam się . - chciałem Cię zdenerwować . - zaśmiał się rzucając we mnie poduszką . - patologia . - syknęłam i poszłam na górę . już wiem , po kim mam tą głupotę .
|