2.Całą drogę się stresowałam, jak się z nim przywitać ,co powiedzieć.
Doszłyśmy na miejsce. Naszym oczom ukazał się duży , ładny dom.
Widać było ,już żarzące się ognisko z tyłu w ogrodzie.
On wyszedł z domu. Wyglądał pięknie .Włosy miał ułożone w imponujący nieład ubrany był w ciemne rurki ,biały t-shirt i koszulę.
|