Mam wstręt do ludzi, którzy pieprzą głupoty nie wiedząc nic na temat. Wpierdalają się nie w swoje sprawy. A do tego gadają jakieś głupoty, rozpowszechaniają jakieś beznadziejne i w 100% nieprawdziwe plotki czy inne farmazony. Brzydzę się takimi ludźmi. Jak już chce się komuś coś powiedzieć, to przynajmniej trzeba mieć pewność o prawdziwości danego faktu czy też innej rzeczy. No ale bez jaj, pewne osoby już przesadzają, oskarżając kogoś o coś, czego nie zrobił i mówić, że ma głupie wymówki . ;|
|