bała się. cholernie bała się pomyśleć co będzie jak go straci, a wszystko na to wskazywało. każda myśl w jego kierunku ściskała gardło i powodowała wilgotność oczu, więc robiła wszystko by o nim nie myśleć, by się nie rozpłakać, bo wiedziała, że jak się rozpłacze to już nie da rady. jej siła na tym się skończy.
|