umówili się jak zwykle w pobliskiej kawiarence. malowała się jak najpiękniej, kupowała nowe rzeczy, aby być dla niego piękną. wyszła szybciej z domu, usiadła przy stoliku zarezerwowanym dla nich. czekała i czekała. nie przyszedł. próbowała się do niego dodzwonić. telefon był wyłączony. poszła do domu cała zapłakana. to była ich rocznica. byli razem już rok. następnego dnia rano dostała sms od nieznanego nr, że jej chłopak leży w szpitalu. miał atak. była zszokowana. nigdy nie mówił jej, że jest an coś chory. jak najszybciej pojechała do Niego i wspierała Go w tych ciężkich chwilach. od teraz żyli bez tajemnic i byli najszczęśliwszą parą przynajmniej tacy się czuli. a to było najważniejsze.♥
|