Próbowałam zerwać więzi i skończyłam z ranami do zszycia.Jakbyś sypał sól na moje skaleczenia. Skończyły mi się plastry i nie wiem nawet gdzie zacząć, bo możesz zabandażować wszystkie szkody ale nigdy nie uleczysz serca. Mimo, że wiem co poszło nie tak, jak mogę być jednak pewna,jeśli nigdy nie mówiłeś mi co czujesz. Muszę trzymać twoją rękę tak mocno, bo nie miałeś woli walki. Sądzę, że potrzebujesz więcej czasu na uzdrowienie...
|